Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
"Nadodrzanka" się rozsypuje - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: INFRASTRUKTURA I RUCH KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-66.html)
+---- Dział: INFRASTRUKTURA KOLEJOWA, MODERNIZACJE, REMONTY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-89.html)
+---- Wątek: "Nadodrzanka" się rozsypuje (/thread-1965.html)

Strony: 1 2


"Nadodrzanka" się rozsypuje - Adams - 10.04.2012

W internecie pojawił się film, na którym widać, jak osoba idąca „Odrzanką” wyciąga mocowania torów. Dalej widzimy mostek kolejowy podparty betonowymi podkładami. Sprawa jest poważna.
„Odrzanka” to linia kolejowa Międzylesie – Wrocław – Zielona Góra – Kostrzyn – Szczecin. Dla województwa lubuskiego, a także dla powiatu nowosolskiego, ma strategiczne znaczenie. Jest niestety zaniedbana. Można powiedzieć, że nawet zdewastowana.

Więcej: http://www.tygodnikkrag.pl/cms/index.ph ... o-tragedii


- Tomasz K. - 10.04.2012

Ile to już sie mówiło o modernizacji odcinka Głogów-Rzepin.... Skończyło się na remoncie jedynki od Bytomia Odrzańskiego do Nowej Soli, chyba pod 100.


- Mariusz W. - 10.04.2012

Rzepin nie leży przy Nadodrzance, Nadodrzanka omija Rzepin. :-)

Gruntowny remont zrobiono od Radnicy do Kowalowa, chyba na 100 albo 120 km/h.
A i jeszcze od Szczecina Portu Centralnego SPA do Szczecina Portu Centralnego SPC zrobiono gruntowny remont na 110 km/h. w końcu to też Nadodrzanka.

Za to na najlepiej utrzymanym niegdyś odcinku, czyli od Kowalowa do Kostrzyna, pasażerskie jeżdżą już 50 km/h. Przez kilka lat odcinek został zdewastowana ze 100 km/h.


- ET40 - 11.04.2012

Mariusz W. napisał(a):Przez kilka lat odcinek został zdewastowana ze 100 km/h.
Jakim cudem? Gdzie była PLK?


- hutterdm - 11.04.2012

Echh, tylko niestety tak wyeksploatowane linie to nie tylko Nadodrzanka, a pociągi nadal jeżdżą po tym...


- Adams - 11.04.2012

ET40 napisał(a):
Mariusz W. napisał(a):Przez kilka lat odcinek został zdewastowana ze 100 km/h.
Jakim cudem? Gdzie była PLK?

A gdzie była PLK, jak w stan rozsypki doprowadzana zostawała choćby E30 na odc. Kraków - Katowice?
Tak jak wspomniał @hutterdm w Polsce jest wiele linii w stanie agonalnym, które wymagają natychmiastowego remontu. Wiele z nich nie jest liniami lokalnymi czy drugorzędnymi, tylko liniami o znaczeniu strategicznym. Jak słyszę jeszcze że jakiś "inteligent" chce przerzucać unijne pieniądze przeznaczone na kolej do budowy dróg, to mnie skręca.


- pitagoras23 - 11.04.2012

Doprowadzono tą linię do stanu jeszcze bardziej agonalnego niż fragment kluczborskiej oraz całą węglówkę. Ta linia to znów najkrótsza droga dla pociągów towarowych, jak i pasażerskich łączących Szczecin z Wrocławiem. Może powoli się za nią zabiorą, bo jednak ruch towarowy jest tam spory.


- Adams - 11.04.2012

W tym wszystkim denerwuje mnie najbardziej to, że za remonty linii biorą się dopiero wtedy jak się ona zaczyna sypać do końca i istnieje jakieś zagrożenie. Wtedy zaczynają się problemy typu jak i gdzie zorganizować objazdy itp, aby jak najszybciej taką linię zmodernizować. Gdyby linie kolejowe w Polsce były utrzymywane na bieżąco to do takich sytuacji by nie dochodziło i żywotność tych linii by się znacznie zwiększyła.


- pitagoras23 - 11.04.2012

No niestety tak jest. Przez lata nie inwestowano to teraz odbija się to czkawką na wszystkich. Linia się sypie, pociągi znikają, ludzie przesiadają się do aut, więc po co modernizować - lepiej zamknąć. Niedługo naprawdę pozostanie kilka linii a reszta pójdzie w zapomnienie na wieki i PLK będzie się cieszyć, że ma mniej do utrzymania, ale nie zdaje sobie sprawy, ze jak na takiej E20, E59 pojawią się towary łącznie z pośpiechami to tak szybko jak się pojawiły, tak szybko linia znów padnie z powodu przeciążenia.


- Adams - 11.04.2012

pitagoras23 napisał(a):pojawią się towary łącznie z pośpiechami to tak szybko jak się pojawiły, tak szybko linia znów padnie z powodu przeciążenia.
Ja daleko nie muszę szukać. 7 lat temu zmodernizowano ok. 5 km odcinek od Krakowa Zachód do Krakowa Mydlnik pod 120. W chwili obecnej na tym odcinku szlakowa już jest obniżona do 100 km/h, więc jest to namacalny przykład fragmentu Twojego postu który zacytowałem.


- pitagoras23 - 11.04.2012

Niestety sporo jest osób, które tego nie widzą, dla których liczą się tylko zyski, jednak Ci co to liczą to raczej z ekonomią szeroko pojętą nie mają nic wspólnego.


- ET40 - 11.04.2012

Adams napisał(a):A gdzie była PLK, jak w stan rozsypki doprowadzana zostawała choćby E30 na odc. Kraków - Katowice?
No ale w kilka lat ze 100 km/h na 50 km/h? Albo fuszerka albo totalne zaniedbanie.


- Mariusz W. - 11.04.2012

ET40 napisał(a):No ale w kilka lat ze 100 km/h na 50 km/h?
O ile dobrze pamiętam, to rokrocznie tak to szło: 100 km/h → 80 km/h → 80 km/h → 70 km/h → 60 km/h → 50 km/h.


- Adams - 11.04.2012

ET40, Mariusz W., trochę lat na karku już mam i od łebka przemierzałem z rodzicami trasę między Katowicami a Krakowem i jakoś nie zabrdzo sobie tą setkę tam przypominam. Jak było 80 to max, chociaż mogę się mylić ;-)


- ET40 - 11.04.2012

Piszemy cały czas o Nadodrzance :-)