POCIĄGI - LEGENDY - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: ROZKŁAD JAZDY, BILETY I TARYFY PRZEWOZOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-34.html) +--- Wątek: POCIĄGI - LEGENDY (/thread-173.html) |
- Lubuszanin - 24.01.2011 Niedługo to legendą staną się same pociągi. - mikrobart - 24.01.2011 Lubuszanin, żebyś nie był prorokiem. Przepraszam, sprowadzam na złą drogę Off-topu. - Jarysz - 25.01.2011 kulachimk napisał(a):Krakowianka często łapie opóźnienia ;-) . Wczoraj w Rogoźnie ta z Kołobrzegu miała pół godziny w plecy , ale to zapewne przez warunki pogodowe panujące w Zachodnio-Pomorskim. Zachodniopomorskim, jeśli już :-P - Jarysz - 25.01.2011 Ogryzek napisał(a):Legenda.... Nikt mi nie powie EC BEROLINA; EC VARSOVIA, IC LECH... Nie gdyś główna flota, duma kolejarzy jadąc nimi czuło się ówczesny prestiż... Każdy ma swój pociąg legendę. Znaną z autopsji bądź opowiadań. Nawiązując do postu Ogryzka powiem, że dla mnie takim pociągiem legendą jest "Gedania" relacji Berlin Lichtenberg - Gdynia Główna Osobowa, którym jeździłem ze Szczecina do Słupska do szkoły. Zwany (chyba jak większość pociągów międzynarodowych "przemytnikiem") stanowił łącznik między naszą polską rzeczywistością początku lat 1970-tych a Zachodem, czyli w tym wypadku NRD ;-) Obsługa pociągu na niespotykanym dzisiaj poziomie, elegancko ubrani pasażerowie, wygodne i czyste wagony (nasze, nasze !), słowem człowiek ocierał się o wielki świat :-) - Ogryzek - 25.01.2011 Jarysz napisał(a):Obsługa pociągu na niespotykanym dzisiaj poziomie, elegancko ubrani pasażerowie, wygodne i czyste wagony (nasze, nasze !) Nie mowie o swojej legendzie a jak jest. Takie pociągi co wymieniłem przeszły do historii jako pierwsze połączenia ranki IC; EC. Nie są to pociągi jedne na set- jak to jest z pospiesznymi typu Bałtyk, Mieszko, Kormoran czy jeszcze coś innego. Te wymienione odcisnęły się na stale, zawsze będą wymieniane... ale nie o tym. Sugerujesz ze na składach do polowy.. no w sumie prawie do końca lat 90' nie było obsługi na wysokim poziomie??!! ze wagony były brudne??!! nie rozśmieszaj. Kiedyś było tak samo jak dziś- wybrane składy były pieszczone, reszta jak się udało to były przyzwoite jak nie - to trudno. - Jarysz - 26.01.2011 Ogryzek napisał(a):Sugerujesz ze na składach do polowy.. no w sumie prawie do końca lat 90' nie było obsługi na wysokim poziomie??!! ze wagony były brudne??!! nie rozśmieszaj. Kiedyś było tak samo jak dziś- wybrane składy były pieszczone, reszta jak się udało to były przyzwoite jak nie - to trudno. Ależ ja nic nie sugeruję. Właśnie popieram Twoje zdanie, że takie pociągi wyróżniały się in plus na tle reszty. Natomiast ja pokonuję jako pasażer koleją średniorocznie około 18 tysięcy km. I wierz mi, zdarza się obsługa na najwyższym poziomie, i taka, za którą normalnie mi wstyd. Z powodów rodzinnych jeżdżę często EIC na trasie Warszawa-Gdynia i Szczecin. Mimo tych samych pociągów (Kaszub,Lajkonik,Chrobry) za każdym razem poziom obsługi, zachowania i postępowania tzw. załogi pokładowej jest inny. Niestety, nie jest to ten sam jednolity wysoki poziom, jaki prezentowały wymienione przez Ciebie i mnie pociągi-legendy... - Ogryzek - 26.01.2011 Nie zapominaj ze wpływ na obsługę ma to ze kiedyś była jedność a dziś wśród pracowników nie ma takie więzi. Stare "ekipa" się kruszy, nowe osoby maja w D czy i jak obsłużą pociąg. Dokumenty pokładowe przez nich nie raz są niedbale wypełniane itd. Ale to już inny temat inna bajka... - Bogus1958 - 28.01.2011 To ja wam dorzucę jeszcze jeden pociąg Pośpieszny relacji Żagań --> Warszawa Wschodnia to był pociąg wsiadło się w nocy w Zielonej Górze to na 6:00 było się w Warszawie i ślad po nim zaginął. Był nazywany Nocną Warszawą w gronie mechaników. - Bartek - 29.01.2011 Adams napisał(a):A nikt nie wspomniał o takich legendarnych pociągach jak: I to jest legenda , pamiętam jak podróżowałem nim kilka razy w wakacje do i z Żywca na odcinku Nysa - Czechowice-Dziedzice. Do dziś pamiętam jeden powrót tym pociągiem podczas którego siedziałem w przedziale z harcerkami udającymi się do Jeleniej Góry :p. - Ogryzek - 29.01.2011 Pochwal się bardziej tym przejazdem ;P - Bartek - 30.01.2011 Ogryzek napisał(a):Pochwal się bardziej tym przejazdem ;P miałem wtedy 11-12 lat wiec o jakich szczegółach myśisz heheh Jakoś w pamięci została mi ta podróż i tyle - Ogryzek - 30.01.2011 Aaa chyba że ;P Hehehe (liczyłem na większą dramaturgie ) //edit by Obleśny Szczur Ortografia. Punkt 9. par. I. Regulaminu Forum. Re: Pociągi - Legendy - miszczu - 29.06.2011 Oj, tak pamietam jak dziś jak od rodziców dojeżdżałem do stolicy. W 1991 roku pociąg relacji Warszawa - Opole OPOLANIN przez Wrocław. Wysiadałem w Radomsku po 4 godzinach. Albo expres do Bukaresztu z Warszawy, który czasami zatrzymywał się w Radomsku czasami dopiero w Częstochowie. Ciągle zmiany. Do dzisiaj pamiętam strajki w latach 90, kiedy wsiadłem do pociągu do Radomska, a Kierownik zapowiedział, że z uwagi na strajki pierwszy przystanek Zawiercie bo jedziemy przez CMK, a powiedział to dopiero przy wjeździe na CMK w Grodzisku. A może ktoś pamięta pociąg nad adriatyk albo Balaton (nie pamietam już). Zapamiętałem, że była to na tamte czasy fajna propozycja wyjazdu na wakacje, gdzie do składu dołączano lawety na samochody, które pasażerowie mogli w ten sposób zabrać ze sobą. Myślę, że to fajny pomysł na teraz. Taka jazda pociągiem do Włoch, Hiszpani, Portugali czy Chorwacji i Czarnogóry. Pozdro................. - mikrobart - 29.06.2011 miszczu napisał(a):gdzie do składu dołączano lawety na samochody Przewoźnicy pasażerscy na pewno takimi nie dysponują, chyba wyłącznie Cargo, ale gdzie te samochody upychać? Bo przecież nie na peronie. Zresztą i tak brakuje połączeń "bardzo" międzynarodowych ;-) - Lukasz1996MK - 29.06.2011 - Pośpieszny Katowice - Łeba / Hel przez Magistralę Węglową, - Ex " Sukiennice " Kraków - Gdynia przez Jaworzno Szczakową , Zawiercie |